– Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji jest gotowe do zapowiadanych zmian w kursowaniu autobusów w Kielcach – deklaruje Elżbieta Śreniawska, prezes kieleckiego przewoźnika. Zapewnia jednocześnie, że zmiana taryfikatora cen biletów nie jest zależna od MPK.
Elżbieta Śreniawska komentując proponowane zmiany w rozkładach jazdy stwierdziła, że stworzenie nowej siatki połączeń było naturalnym wyjściem planowanym od dawna.
– Takie działania były są i będą prowadzone, ponieważ to się wiąże ze zmianami potrzeb transportowych mieszkańców. Myślę, że nie są to jedyne zmiany, będzie ich wiele, bo działania w komunikacji to działania na żywym organizmie. Też widzimy, że niektóre linie są mniej obłożone, inne bardziej. Nam też zależy na tym, aby autobusy nie jeździły pusto tylko, by woziły naszych pasażerów – stwierdziła Elżbieta Śreniawska.
Prezes zapewnia jednocześnie, że wzrost cen biletów nie jest zależny od MPK. Dodaje, że zgodnie z obowiązującym kontraktem przewoźnik jest rozliczany za przejechane kilometry.
– My jako MPK nie mamy żadnego wpływu na ceny biletów. Jako przedsiębiorstwo jesteśmy rozliczani stawką za wozokilometr. Ile kilometrów zrobimy, tyle mamy zapłacone niezależnie od cen biletów – dodaje prezes MPK.
W ciągu roku autobusy komunikacji miejskiej w Kielcach przejeżdżają około 10 milionów wozokilometrów. Każdego roku z usług MPK korzysta około 35 milionów pasażerów.