Piłkarze Spartakusa zdobyli pierwszy punkt w rundzie wiosennej, ale ich sytuacja w tabeli III ligi nie uległa znaczącej poprawie. Daleszycka drużyna przestała być czerwoną latarnią rozgrywek. Do bezpiecznego, piętnastego miejsca podopieczni Andrzeja Więcka wciąż tracą jednak sześć punktów.
Jeśli z II ligą pożegna się, będąca w strefie spadkowej Siarka Tarnobrzeg, to piętnasta lokata również nie zapewni utrzymania w III lidze. Do czternastego zespołu Spartakus traci osiem punktów, a w sumie zgromadził ich na razie czternaście.
Do końca sezonu zostało czternaście kolejek, w których teoretycznie można dopisać do konta czterdzieści dwa punkty. „Czerwono granatowi” mają jednak ogromne problemy z ich zdobywaniem. Odnieśli dotychczas tylko trzy zwycięstwa, wszystkie na własnym stadionie. W tym sezonie nawet przed własną publicznością Spartakus, prezentuje się poniżej oczekiwań.
– Rok czy dwa lata temu, drużyny przyjeżdżające do Daleszyc nie miały tak łatwo. Obawiały się nas, bo potrafiliśmy wygrać z dużo wyżej notowanymi rywalami. Chcielibyśmy do tego wrócić. Wciąż wierzymy w utrzymanie – powiedział pomocnik Spartakusa Piotr Ostrowski.
W zeszłym sezonie utrzymanie w III lidze zagwarantowało zdobycie 36 punktów. W sezonie 2015/2016 Spartakus zajął szóste miejsce w tabeli, gromadząc na koncie pięćdziesiąt pięć punktów.