Kara dożywotniego więzienia grozi 19-letniemu Pawłowi P. Mieszkaniec Kielc jest podejrzany o spowodowanie obrażeń, które doprowadziły do śmierci 46-letniego mężczyzny. Do zdarzenia doszło 10 lipca ubiegłego roku na ulicy Grota-Roweckiego w Kielcach.
Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej informuje, że dowodami są między innymi wyniki sekcji zwłok, oględziny miejsca zdarzenia i zeznania świadków.
– Wszystko wskazuje na to, że Paweł P. dopuścił się zarzucanego mu czynu – mówi Daniel Prokopowicz. Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył wyjaśnienia.
Mężczyzna przebywa na wolności. Mimo wniosków prokuratury, sąd nie zgodził się na jego tymczasowe aresztowanie. Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, w sierpniu ubiegłego roku informował, że ustalono, iż 46-letnia ofiara zachowywała się agresywnie wobec podejrzanego i jego kolegów, dlatego uznano, że kwalifikacja czynu budzi wątpliwości. Tym samym, grożąca Pawłowi P. wysoka kara jest wątpliwa. Nie istniała także obawa matactwa, ponieważ wszyscy świadkowie zdarzenia zostali już przesłuchani.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 46-letni mieszkaniec Kielc podszedł do czteroosobowej grupy młodych ludzi i wdał się w bójkę z 19-letnim chłopakiem. W pewnym momencie upadł i przestał oddychać. Młodzież wezwała pogotowie. Pomimo 45-minutowej reanimacji jego życia nie udało się uratować. Wszyscy młodzi ludzie byli trzeźwi.