Na inaugurację rundy wiosennej III ligi Spartakus Daleszyce przegrał przed własną publicznością z mistrzem jesieni Hutnikiem Kraków 0:1 (0:1). Gola na wagę zwycięstwa strzelił w 15. minucie spotkania Błażej Radwanek.
Gospodarze kończyli mecz w „dziesiątkę”, gdyż w 90. minucie drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartką ukarany został Adrian Bednarski.
W drugiej połowie Spartakus stworzył sobie kilka dobrych sytuacji do strzelenia gola wyrównującego. Trzech takich okazji nie wykorzystał pozyskany z Pogoni Staszów Patryk Kukiełka.
– Uważam, że zasłużyliśmy przynajmniej na remis. W drugiej połowie podeszliśmy wyżej do Hutnika. Staraliśmy się atakować już na ich połowie, odbierać tam piłkę i parę razy nam się to udało. Mieliśmy trzy sytuacje, z których przynajmniej jedną powinniśmy zamienić na gola i byśmy tego meczu nie przegrali. Nie jest jednak źle. Musimy poprawić skuteczność i będziemy punktować w kolejnych meczach – stwierdził pomocnik daleszyckiego zespołu Łukasz Zawadzki.
Za tydzień Spartakus, który spadł na ostatnie miejsce w tabeli, zagra na wyjeździe z Sokołem Sieniawa.