Miejski Zarząd Budynków potraktował miejsce opieki nad bezdomnymi kotami przy ulicy Ceglanej w Kielcach jak śmietnisko. Zarządził sprzątnięcie znajdujących się tam, ręcznie wykonanych budek dla kotów i miejsc do karmienia. Autorki prowizorycznego schroniska, które od 20 lat opiekują się bezdomnymi kotami, są oburzone zachowaniem właścicieli nieruchomości.
– Zamiast wyrzucać nasze budki powinni zaproponować pomoc, np. zorganizowanie porządnych budek dla kotów. Miasto potrafi tylko niszczyć cudzy wysiłek – mówią.
Jak wyjaśnia Krzysztof Miernik z Miejskiego Zarządu Budynków, miejsce, w którym ustawiono budki dla kotów jest terenem publicznym, który podlega regularnemu sprzątaniu. Zastępca dyrektora MZB, po wstępnych rozmowach z osobami opiekującymi się bezdomnymi kotami zapewnił, że budki zostaną na miejscu przez tydzień. W tym czasie zainteresowane osoby muszą wystosować oficjalne pismo z prośbą o zezwolenie na dalszą działalność.
Opiekunki zwierząt, do czasu wyjaśnienia sprawy, będą mogły korzystać z miejsca przy ul. Ceglanej.