Izbę Pamięci Cukrownictwa na terenie dawnej cukrowni Częstocice, jednej z pierwszych otwartych na terenie Królestwa Polskiego, odwiedził minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Obejrzał eksponaty i gabloty z dokumentami i urządzeniami związanymi z działalnością zakładu, dawniej panującymi technologiami.
Minister przypomina, że burak cukrowy był w dawnych czasach rośliną wyjątkowo cenną. Ze względu na dużą ilość upraw oraz na poszukiwania źródeł cukru powstawały cukrownie, wokół których tworzyło się całe życie społeczne. W czasie zaborów już wiedziano, że Polska musi być silna gospodarczo, aby przetrwać.
Minister na przykładzie niedziałającej cukrowni wyjaśniał, dlaczego istotny jest patriotyzm i walka gospodarcza dzisiaj.
– Trzeba wiązać się z przetwórstwem i trzeba stawiać na nowoczesność. Mnie tego w tej chwili brakuje, a oczekiwania tylko i wyłącznie wsparcia zewnętrznego rodzą we mnie pytanie, czy nie należałoby wrócić do historycznego nawiązania rolników z przetwórstwem – mówi minister Ardanowski.
Jego zdaniem, stworzenie Izby Pamięci Cukrownictwa przez Krajową Spółkę Cukrową to ważna rzecz do podtrzymywania wyjątkowych rolniczych tradycji. Dodaje, że wiedzę jaką można tu zdobyć, można przekazywać uczniom szkół rolniczych. W izbie można poznać cały proces technologiczny i rozwój cukrowni na terenie Polski.
W czasie swojej wizyty minister odniósł się także do medialnych informacji o bardzo dużej stracie w stadninie koni w Michałowie za 2018 rok. Szef resortu rolnictwa informuje, że sytuacja stadnin jest stabilna, jednak cały miniony rok był trudny dla całego polskiego rolnictwa, w tym państwowych gospodarstw. Jak twierdzi minister, susza nie oszczędziła stadnin, które nie mogą oczekiwać na wsparcie państwa, ponieważ zabrania tego prawo.
– Byłoby to nielogiczne, gdyby państwo wyjmowało z jednej kieszeni i wkładało do drugiej. Wyniki finansowe gospodarstw w Polsce są słabsze i przekładają się na wyniki stadnin – tłumaczy minister.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski rano spotkał się z mieszkańcami powiatu opatowskiego w Baćkowicach. Tam rozmawiał o najważniejszych problemach i zmianach dotyczących rolnictwa.