Nowy film dokumentalny Kuby Witka stał się doskonałą okazją do spotkania z wszechstronnie utalentowanym kielczaninem, który choć urodził się w Krakowie, to o Kielcach mówi – moje rodzinne miasto. Spotkanie z artystą odbyło się w „Salonie Bezsenność” Kieleckiego Centrum Kultury. Jakub Witek jest hip-hopowcem – muzykiem i tekściarzem, a także filmowcem – dokumentalistą i autorem książek.
Premierowy pokaz „Faroe Way” dopełniła rozmowa z Kubą o państwie, którego początki biorą się z małych społeczności. Produkacja pokazuje unikalny kraj oczyma rodowitych Farerczyków, ale i naszych rodaków, którzy zamieszkują wyspy od kilku do nawet kilkunastu lat i utożsamiają się z tym miejscem, a nawet są ambasadorami jego surowego piękna.
Kuba Witek opowiadał o swoich odkryciach zarówno na Wyspach Owczych, jak i wcześniej na Islandii.
Autor obrazu jest absolwentem University of Central Lancashire w Preston, na kierunku Music Production, uczestnikiem i liderem inicjatyw muzyczno-multimedialnych na terenie całej Europy, angażującym się w działania pozarządowe i współzałożycielem projektu 'Zaburzenia’, w ramach którego powstały dwa albumy: 'Sny w których ginę” oraz 'Igły”.
W 2015 roku napisał swoją pierwszą powieść pt. „Re:tusz”, a rok później „Ring Road: Dookoła Islandii na rowerze”.
Pytanie, czy na podstawie najnowszego filmu powstanie kolejna książka Kuba Witek pozostawił bez odpowiedzi.