Rodzice uczniów z Zespołu Szkół Sióstr Nazaretanek im. Świętej Jadwigi Królowej w Kielcach zaniepokojeni zmianami szykowanymi przez miasto. Władze Kielc zdecydowały się wypowiedzieć umowę siostrom na użytkowanie budynku szkoły przy ulicy Marszałkowskiej.
Podstawówka prowadzona przez siostry rozpoczęła tam działalność w 2017 roku. Decyzją poprzednich władz miasta siostry otrzymały część budynku na 30-letni okres bezpłatnego użytkowania. Teraz umowa najmu ma się zmienić, a rodzice obawiają się, że doprowadzi to do likwidacji szkoły.
Zasiadająca w Radzie Rodziców Urszula Śreniawska-Lewicka powiedziała, że rodzice są zaskoczeni i zasmuceni decyzją nowych władz miasta.
– Nikt z nami się w tym temacie nie kontaktował. My, posyłając nasze dzieci do szkoły Nazaretanek przy ulicy Marszałkowskiej, decydowaliśmy się na ten krok między innymi z tego powodu, że dzieci mieszkają w pobliżu szkoły. Teraz nie wiemy, jak ta sytuacja się dla nas skończy. Mamy nadzieje, że ktoś będzie z nami rozmawiał – powiedziała.
Marcin Różycki, zastępca prezydenta Kielc odpowiedzialny za edukację informuje, że wypowiedzenie dotyczy tylko części budynku, w której znajdowało się wcześniej gimnazjum. Dodaje, że część, z której korzystają siostry, pozostanie w ich rękach jednak zmienią się warunki najmu. Te kwestie mają podlegać negocjacji.
Zastępca prezydenta dodaje jednocześnie, że miasto chce, aby do niewykorzystywanej części budynku zostały przeniesione dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ul. Warszawskiej.
Takie rozwiązanie jest niezrozumiałe dla innej z mam, Agnieszki Paplińskiej, która dodaje, że szkoła nie jest przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych.
– Zajęcia są prowadzone przeważnie na piętrach. Samo wejście na parter wymaga pokonania schodów. W budynku nie ma wind. Łazienki nie odpowiadają standardom. Jesteśmy zbulwersowani tym, że miasto zdecydowało się wypowiedzieć umowę – dodaje.
Siostra Natalia Białek, dyrektorka Zespołu Szkół Sióstr Nazaretanek, nie komentuje decyzji miasta.