Po sobotniej porażce w Elblągu ze Startem piłkarki ręczne Korony Handball straciły ostatecznie szansę na awans do najlepszej szóstki PGNiG Superligi. Do końca sezonu zasadniczego zostały tylko trzy kolejki, a kielczanki do szóstych elblążanek tracą już dwanaście punktów.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego zajmują obecnie ósme miejsce w ligowej tabeli. Tuż przed „Koroneczkami”, z przewagą jednego punktu, jest Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Dziewiąte miejsce ze stratą dwóch „oczek” do Korony Handball zajmuje KPR Jelenia Góra.
– Musimy skupić się na meczach, które przed nami, a nie zastanawiać się, na którym miejscu będziemy. Taka presje nie jest dobra dla naszych młodych, mało doświadczonych głów. Myślę, że nie ma co za bardzo wybiegać w przyszłość – stwierdziła kielecka bramkarka Aleksandra Orowicz.
W sobotę (2 marca) Korona Handball zmierzy się przed własną publicznością z czwartym w tabeli KPR Gminy Kobierzyce. Tydzień później w Chorzowie zagra z przedostatnim Ruchem, a na zakończenie sezonu zasadniczego podejmie w hali przy ulicy Krakowskiej lidera rozgrywek Zagłębie Lubin.