Kilkadziesiąt osób wzięło udział w happeningu na kieleckim Rynku, zorganizowanym przeciw przemocy seksualnej wobec kobiet. Jak powiedziała Barbara Biskup z Regionalnego Centrum Wolontariatu, trudno oszacować, jak wiele kobiet jest ofiarami przemocy, ponieważ wielu z nich trudno jest się do tego przyznać.
– Należy ciągle przypominać, że nie ma miejsca na przemoc i przymus. W tym roku, poprzez wspólny taniec chcemy przypomnieć społeczeństwu, czym jest świadoma zgoda na związek intymny – dodała Barbara Biskup.
W happeningu wzięła udział m.in. Natalia Robak, uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach, która na Rynek przyszła razem z koleżankami. – Przemoc seksualna wobec kobiet to teraz temat bardzo powszechny. W moim wieku może niewiele dziewczyn doświadczyło takiej przemocy, ale warto uświadamiać społeczeństwo. Jeżeli do takiej przemocy by doszło, nie trzeba się tego wstydzić, a należy wówczas tę sprawę zgłosić odpowiednim służbom. To nie jest żaden wstyd – dodała Natalia Robak.
Kielce już po raz czwarty włączyły się w ogólnoświatową akcję „Nazywam się miliard”. W naszym regionie odbyła się też w Jędrzejowie.