W kieleckich szkołach będzie mniej biurokracji. Zapowiada to Marcin Różycki, zastępca prezydenta Kielc. To dlatego, że urzędnicy przejmą od placówek oświatowych obowiązki związane z procedurami dotyczącymi ochrony danych osobowych. Te obowiązki nałożyło RODO, czyli Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych. Jak informuje Marcin Różycki, część kieleckich placówek już przekazała do Urzędu Miasta dane związane z obsługą RODO.
– Udało nam się wyprowadzić te obowiązki ze żłobków i przedszkoli. Następne będą szkoły podstawowe i szkoły średnie – zapowiada zastępca prezydenta.
Sylwester Ozga dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25 nie ukrywa, że przepisy związane z ochroną danych osobowych wymuszają wiele dodatkowej pracy. W jego placówce RODO zajmuje się przeszkolony nauczyciel. Czuwa między innymi nad tym, by dane uczniów, czy kontrahentów szkoły były bezpieczne. Sylwester Ozga nie ukrywa, że czasem pojawiają się wątpliwości dotyczące przepisów i szkoły potrzebują wsparcia w kwestii RODO.
Marcin Różycki dodaje, że część placówek oświatowych wynajmuje kancelarie prawne, którym płaci. Teraz nie będzie takiej konieczności, bowiem obsługą RODO zajmie się funkcjonująca już w ratuszu komórka.
– Sama obsługa wymagała od dyrektorów, żeby interesowali się zmianami przepisów dotyczących ochrony danych osobowych, co wiązało się z dodatkowymi obowiązkami. A mamy w ratuszu jednostkę zajmującą się obsługą RODO, więc przejęcie obowiązków będzie odbywało się w dużej mierze automatycznie – uważa Marcin Różycki.
Najprawdopodobniej przejęcie od szkół obowiązków związanych z ochroną danych osobowych nie będzie wiązało się z koniecznością zatrudniania dodatkowych pracowników w ratuszu.