W meczu inaugurującym wiosenną część sezonu piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy Korona Kielce wygrała w Gdyni z Arką 2:1 (2:0).Gole dla „żółto – czerwonych” strzelili Felicio Brawn Forbes (28.) i Adnan Kovacević (k.45). Bramkę dla gospodarzy zdobył Rafał Siemaszko (74.).
– To wcale nie było łatwe spotkanie. Głównie ze względu na zły stan murawy. Po ostatnim gwizdku powiedziałem nawet chłopakom, że dobrze, że graliśmy tu jako pierwsi, a nie po kilku kolejkach. W „szesnastkach” było błoto i łatwo można się było poślizgnąć. Może Arka nie swarzyła sobie jakiś super klarownych sytuacji, ale musiałem być cały czas skoncentrowany, żeby nic złego się nie wydarzyło. Zwłaszcza, że straciliśmy bramkę na kwadrans przed końcem meczu, a gospodarze rzucili się do odrabiani a strat – stwierdził bramkarz Korony Michał Miśkiewicz.
– W pierwszej połowie byliśmy znacznie lepszą drużyną. Sytuację skomplikowała nam jednak kontuzja Michała Gardawskiego, nie byliśmy także w przerwie pewni, czy grę będzie mógł kontynuować Oliver Petrak i wielkie słowa uznania dla niego, że dotrwał do końca meczu. Po przerwie zmieniliśmy taktykę, ale wynikało to także z innego ustawienia Arki. Biorąc pod uwagę cały mecz uważam, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Cieszymy się także z tego, że dobrze przepracowaliśmy przerwę zimową, bo widać było, że pod względem fizycznym prezentowaliśmy się bez zarzutu i byliśmy w stanie podjąć walkę do samego końca – ocenił trener Gino Lettieri.
W 22. kolejce LOTTO Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się na Suzuki Arenie z liderem rozgrywek Lechią Gdańsk. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę 16 lutego o godzinie 20.30.