Całe życie pracował w gospodarstwie, do wszystkiego podchodził zawsze z uśmiechem. To sposób na długowieczność Franciszka Bugajskiego z Bęczkowa w gminie Górno.
Dziś skończył sto lat. Choć nie ma dzieci świętował z licznie zgromadzoną rodziną. Siostrzenica Bożena Sadowska przyznała, że wujek zawsze miał poczucie humoru.
– Jeszcze trzy lata temu mówił, że czuje się kiepsko, bo 50 kilogramów na plecy już nie zarzuci – mówi.
Jubilat przyznał, że nigdy mu nie brakowało pogody ducha. Zawsze był śpiew i różne dowcipy. Bronisława, żona pana Franciszka, opowiedziała o pracy na roli i dodatkowych zajęciach. Mówiła, że wraz z mężem zawsze mieli pełne ręce roboty.
Kwiaty i najlepsze życzenia jubilatowi złożyli wojewoda Agata Wojtyszek oraz Przemysław Łysak, wójt gminy Górno. Wojewoda podkreśliła, że stulatków w naszym regionie przybywa, co więcej są oni w dobrej kondycji.
W gminie Górno mieszka obecnie dwóch stulatków.