O dzieciństwie, rodzinie, ale też o aktorskiej drodze, swoim „American Dream” i grze u Quentina Tarantino mówił Rafał Zawierucha, pochodzący z Kielc aktor, który we wtorek gościł w Pałacyku Zielińskiego. Nie było to zwyczajne spotkanie z gwiazdą. Wydarzenie przypominało raczej zabawne, pełne wspomnień spotkanie w gronie znajomych.
Rozmowę prowadził Jarosław „Foka” Bukowski, który przed laty uczył młodego Rafała geografii w III Liceum Ogólnokształcącym imienia Cypriana Kamila Norwida w Kielcach. Na widowni zaś zasiedli między innymi koledzy, a także nauczyciele.
Nie zabrakło najbliższych aktora – rodziców oraz rodzeństwa. Siostra Edyta wspominała czasy dzieciństwa, wspólne aktorskie marzenia.
– Wczoraj moja siostra mi uświadomiła, że jest takie jedno zdjęcie, gdzie robi ze mną wywiad. A ja jestem przebrany trochę za Violettę Villas, tylko chudszą, trochę za Marylę Rodowicz, trochę za nie wiadomo co i ja byłem gwiazdą Hollywood – żartował Rafał Zawierucha.
Mama Rafała przyznała, że odradzała synowi aktorstwo.
– Zawsze powtarzałam, że chleba z tego nie będzie – wyjaśniła Anna Zawierucha, ale mimo to, zawsze go wspierała.
Pierwszą dużą rolę Rafał Zawierucha zagrał w filmie „Księstwo” Andrzeja Barańskiego, za którą był nominowany do „Złotej Kaczki”. W swojej filmografii ma mniejsze lub większe role w filmach: „Obywatel” Jerzego Stuhra, „Bogowie” Łukasza Palkowskiego czy „Powidoki” Andrzeja Wajdy. Zagrał również w serialach: „Przepis na życie”, „Przyjaciółki”, „Za marzenia” oraz „Ojciec Mateusz”. Zajmuje się także dubbingiem.
W sierpniu ubiegłego roku portal The Hollywood Reporter podał, że Rafał zagra Romana Polańskiego w filmie Quentina Tarantino „Once Upon a Time in Hollywood”. Występuje tam obok takich gwiazd, jak Leonardo DiCaprio, Brad Pitt, czy Al Pacino. Zapytany, jak trafić do Los Angeles, Rafał Zawierucha przyznał, że najważniejsze są sprecyzowane marzenia.
– Trzeba wiedzieć, jaki się ma cel, wysyłać dobre fluidy i czekać na jakieś role dla siebie i później, albo wybiorą, albo nie. Była postać Romana Polańskiego do zagrania w filmie Quentina Tarantino i poszukiwali aktora do tej roli. Wysłali informacje do agentów pewnie na całym świecie no i akurat trafiło na mojego agenta i na mnie – wspomina.
Aktor nie ukrywa, że kiedy otrzymał angaż, bardzo się ucieszył.
– Zaszczyt i wyróżnienie. Czekam na film i pozdrawiam serdecznie słuchaczy i mam nadzieję, że państwo też czekacie. Już w tym roku premiera. Zobaczymy, co to będzie – mówi Rafał Zawierucha.
Rafał Zawierucha urodził się w 1986 roku w Krakowie, ale dorastał w Kielcach. Pierwsze aktorskie szlify zdobywał u Lecha Sulimierskiego w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Skończył Akademię Teatralną w Warszawie. Jest związany z warszawskim Teatrem Współczesnym.