– To kolejne fałszywe alarmy – uspokaja Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Po godzinie 11:00 pracownicy i petenci kilku instytucji byli zmuszeni do opuszczenia budynków, po tym jak drogą e-mailową wpłynęła informacja o podłożonych ładunkach wybuchowych. Wiadomości przysłano m.in. do urzędów skarbowych w Kielcach, Staszowie i Ostrowcu Świętokrzyskim. Łącznie ewakuowano około tysiąca osób.
Mimo niepokojącej wiadomości ewakuacji nie podjęto m.in. w Końskich. Piotr Przygodzki z miejscowej Komendy Powiatowej Policji wyjaśnia, że wpłynęła informacja z CBŚP o niskiej wiarygodności przysłanej wiadomości. W związku z tym nie zapadła decyzja o opuszczeniu budynku przez pracowników i petentów. Wszystkie pomieszczenia zostały już sprawdzone i nie znaleziono niebezpiecznych substancji. Podobna sytuacja miała miejsce w Staszowie.
Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Kielcach informuje, że w akcji brało udział 19 zastępów. Na miejscu pracowali policjanci, którzy sprawdzali pomieszczenia. Nigdzie nie znaleziono niebezpiecznych substancji.
To kolejne tego typu przypadki w ostatnich tygodniach. Wszystkie poprzednie alarmy okazały się fałszywe. Nadal nie zatrzymano nadawców wiadomości. Za nieuzasadnione zgłoszenie zagrożenia grozi też kara 8 lat więzienia, a także obowiązek pokrycia kosztów akcji.