W Sądzie Okręgowym w Kielcach rozpoczął się proces 34-letniej Mireli Z. Kobieta jest oskarżona o zabójstwo 28-letniego kolegi. Do zdarzenia doszło w marcu ubiegłego roku, w jednym z domów jednorodzinnych przy ulicy Sandomierskiej w Kielcach.
Feralnego dnia pod numer alarmowy, zadzwoniła kobieta i poinformowała, że jej znajomy leży z raną w klatce piersiowej i jest nieprzytomny. Na miejsce pojechały służby ratunkowe, ale życia mężczyzny nie udało się uratować. Biegli stwierdzili, że śmierć była spowodowana raną w klatce piersiowej i obrażeniami wewnętrznymi. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono nóż, którym zadano śmiertelny cios. W sprawie zatrzymano 33-letnią Mirelę Z., która usłyszała prokuratorski zarzut.
Akt w oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Kielcach. Sędzia Jan Klocek, rzecznik instytucji informuje, że ze względu na prywatny interes stron, proces będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami.
– Podejrzana przyznaje się do zadania ciosów, ale twierdzi, że nie chciała doprowadzić do zabójstwa mężczyzny – dodaje Jan Klocek.
Kolejna rozprawa odbędzie się 13 marca. Oskarżona jest tymczasowo aresztowana, a zarzucany jej czyn jest zagrożony karą dożywotniego pozbawienia wolności.