Bez kontuzjowanego Luki Cindrica oraz Halila Jaganjaca grać będą chorwaccy piłkarze ręczni do końca mistrzostw świata – poinformowały tamtejsze media. Selekcjoner Lino Cervar dodatkowo powołał Kristiana Beciriego.
Po niedzielnej porażce z Brazylią 26:29 w meczu drugiej fazy MŚ rozgrywanych w Niemczech i Danii, kolejną złą wiadomością dla Chorwatów są kłopoty zdrowotne środkowego rozgrywającego PGE VIVE Kielce Cindrica, które wykluczają go z udziału w dalszej części turnieju.
Z powodu kontuzji mięśnia przywodziciela Cindric nie wystąpił w spotkaniach z Japonią i Macedonią, a np. niewiele grał z Bahrajnem i Hiszpanią, z kolei z Brazylią przebywał na parkiecie tylko w pierwszej połowie.
Trener Cervar nie może liczyć na tego zawodnika, a poza tym odesłał do domu uważanego za duży talent lewego rozgrywającego, dysponującego bardzo dobrym rzutem z dystansu Jaganjaca. Tę decyzję krytykuje wielu chorwackich internautów.
Dodatkowo do kadry powołany został obrotowy słoweńskiej drużyny Celje Pivovarna Lasko Beciri. Według bałkańskich mediów, rozgrywa najlepszy sezon w karierze.
Najważniejszy mecz dla Chorwatów – z Niemcami – odbędzie się w poniedziałek (21 stycznia) o godz. 20.30. Obie ekipy walczą o półfinał.