Artur Gierada, poseł Platformy Obywatelskiej, na zwołanej konferencji prasowej, skrytykował Krajową Strategię Rozwoju Regionalnego do 2030 roku. Zarzucił między innymi to, że jest za mało konkretna. Wyraził obawy, że w kolejnych latach do Świętokrzyskiego trafi mniejsza pula pieniędzy.
Poseł przyznał, że wiele szczegółów dokumentu budzi niepokój. Wymienił między innymi: brak konkretów, co do wysokości środków unijnych, które trafią do samorządów i sposobu, w jaki zostaną przekazane, a także ograniczenie funduszy na Regionalny Program Operacyjny i na program Polska Wschodnia.
Zauważył też, że strategia jest przygotowana pod naciskami politycznymi, a nie pod konkretne potrzeby samorządów, na czym traci Świętokrzyskie.
– Nie musimy ukrywać, że nie jesteśmy dopieszczani przez ten rząd, mimo, że ma on tak duże poparcie ze strony społeczeństwa. Nie jesteśmy dopieszczani np. w budowie dróg – stwierdził poseł.
Te zarzuty odpiera senator Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Słoń, który przyznał, że konsultacje nad strategią dopiero się rozpoczęły, a na jej ostateczny kształt wpływ będą miały także wyniki wiosennych wyborów do Parlamentu Europejskiego.
– Liczę na to, że opozycja wyciągnie wnioski ze swoich poprzednich lat rządów i będzie wspierała tę strategię, bo jest w niej bardzo wiele elementów, które mogą się przysłużyć do tego, że nasze województwo w bardzo wielu aspektach będzie się dobrze rozwijało. Chcemy, by Świętokrzyskie, które od lat jest przypisane do ściany wschodniej, mogło skorzystać ze zwiększonych środków finansowych i żeby zlikwidować z naszego województwa wykluczenia, żeby liczyło się na mapie gospodarczej naszego kraju, ale żeby wyszło z ogona rejonów Europy najbardziej zapóźnionych – podkreślił senator Krzysztof Słoń.