Dwudziestu miłośników aktywnego wypoczynku już po raz 10. wzięło udział w noworocznym rajdzie rowerowym po Ponidziu. Uczestnicy podkreślali, że ani deszcz, a tym bardziej silny wiatr nie jest im straszny.
Noworoczny Rajd Rowerowy z Buska-Zdroju do Wiślicy to już tradycja. Pomysłodawcą i głównym organizatorem wydarzenia jest buszczanin Stanisław Walasek, który jak podkreśla – ma na swoim koncie bogaty dorobek kolarski.
– Przejażdżki zacząłem 31 lat temu. To jest grupa miłośników jazdy na rowerze i zdrowego trybu życia. Każdy z nas w jakiś sposób stara się przedłużyć swoją młodość, swoja kondycję – mówił Stanisław Walasek.
Adam Wolański, kolarz i brązowy medalista Mistrzostw Świata Masters w Austrii, cieszy się, że co roku grupa kultywuje tradycję noworocznego rajdu. Valerjan Romanovski rekordzista Guinnessa zaznacza, że taki wysiłek po sylwestrze jest bardzo wskazany.
W rajdzie wzięła udział również Beata Tometczak ze Stopnicy. Jest to jedyna kobieta uczestnicząca w rajdzie już po raz drugi.
– W tym roku postanowiłam nie zmieniać swoich planów. Lubię rower. Od jakiegoś czasu to jest moja pasja, więc jeżdżę również przez cały rok – dodała uczestniczka rajdu.
W rajdzie udział wziął również mistrz kraju w triathlonie – Andrzej Szczepanik. Zaznaczył, że od kilku lat wraz z ekipą kolarzy z Kazimierzy Wielkiej wspomaga buską grupę.
Noworoczny Rajd Rowerowy to impreza adresowana do wszystkich miłośników jazdy na rowerze.