Grudzień żegna nas deszczem i dodatnią temperaturą. Zimowej aury nie odczuwają także świętokrzyskie lasy. – Trudno powiedzieć, że mamy zimę - twierdzi Roman Wróblewski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kielce.
– Las o tej porze powinien spać, a tak się nie dzieje. Zacierają się pory roku. Mówi się już tylko o dwóch – zaznacza leśnik.
Świętokrzyskie lasy są pełne dzikich zwierząt: są łosie, jelenie, sarny i dziki, jest wiele bobrów, na które narzekają rolnicy i coraz więcej wilków, które – jak podkreśla Roman Wróblewski – wywierają korzystny wpływ na przyrodę.
Zimową aurą nie przywita nas Nowy Rok. Na początku stycznia pogoda podobna będzie do niedzielnej aury. Temperatura nieco spadnie w połowie tygodnia.