Kilkadziesiąt osób w kolejce i nawet pół godziny czekania na chleb. Taki obraz można było zobaczyć dzisiaj przy jednej z piekarni na ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach. Przez dwa dni, sklepy będą zamknięte, dlatego kielczanie tłumnie ruszyli do piekarni i robią przedświąteczne zapasy.
Żeby kupić pieczywo w piekarni przy Bodzentyńskiej trzeba było odstać swoje. Kolejka liczyła kilkadziesiąt osób i kończyła się daleko przed wejściem do budynku.
Wśród klientów była między innymi pani Mariola Janosińska, która przekonywała, że warto poczekać, ponieważ w zamian można kupić gorący, świeży chleb prosto z pieca. – W kolejce czekam pół godziny. Wiem, że są osoby, które wcześniej składały zamówienia. Ja tego nie zrobiłam, ale mam nadzieje, że chleba dla mnie wystarczy – stwierdziła pani Mariola
Przypomnijmy, ustawa o zakazie handlu w niedziele wprowadziła obostrzenia odnośnie godzin otwarcia sklepów w wigilię. Większość sklepów będzie czynna do godziny 13.00.