Były życzenia i podziękowania dla żołnierzy, odbywających służbę w kraju, przebywających na misjach oraz weteranów. Serdeczne słowa usłyszeli też pracownicy cywilni oraz rodziny mundurowych. W Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych na kieleckiej Bukówce odbyło się tradycyjne spotkanie wigilijne.
Jak mówił major Paweł Bryndza, to szansa na spotkanie z kolegami z innych jednostek, innych formacji.
– Jest okazją do złożenia sobie życzeń, powspominania czasów, kiedy byliśmy na różnych wyjazdach, poligonach. To też okazja do pomyślenia o rodzinnym domu, gdzie nasze żony nieraz zostają same, a my pełnimy obowiązki w innych częściach Polski, a nawet świata – wyjaśnił.
Major Paweł Bryndza zna smak rozłąki z bliskimi. Kilka razy był na misjach w Kosowie i Afganistanie. Przyznał, że na obcej ziemi, święta są najtrudniejszym czasem.
Obecnie na misjach zagranicznych przebywa 13 żołnierzy z kieleckiej jednostki. Wszystkie polskie kontyngenty liczą około 5 tysięcy żołnierzy, a w przyszłym roku ich liczba zostanie podwyższona. Oznacza to, że zwiększy się też liczba osób, które będą szkolone na Bukówce.
Komendant Centrum, pułkownik Paweł Chabielski podkreśla, że rok 2018, ze względu na 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości był dla wojskowych wyjątkowy, ale także 2019 zapowiada się interesująco.
– Będziemy świętować 30-lecie powstania jednostki, gdzie już od 1989 roku przygotowujemy żołnierzy wyjeżdżających na misje poza granicami Polski. Czego życzyć? Wytrwałości, siły, pogody ducha, bo pogoda ducha jest zawsze potrzebna, takiego właściwego nastroju i dostosowania się do zadań, jakie będziemy mieli. Nie traktować problemów, jako problemy, ale jako wzywania i starać się o to, by dzięki naszym charakterom i umiejętnościom, te wyzwania chwytać w garść i realizować – mówił pułkownik Paweł Chabielski.
Poseł Krzysztof Lipiec z PiS przyznał, że uczestniczenie w świątecznym spotkaniu wojskowych, to zaszczyt.
– Być między ludźmi dzielnymi, mężnymi, a takimi są niewątpliwie żołnierze Wojska Polskiego, to wielka rzecz. Walczą o pokój, nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami. Jutro będziemy ich wspominać w ich dniu pamięci, ale dzisiaj przede wszystkim ta wspólnota, która się tu spotkała, jak nakazuje polska, żołnierska tradycja- mówił poseł.
Marszałek województwa – Andrzej Bętkowski wspominał czasy, kiedy sam szkolił się na Bukówce. Podkreślił jak ważna jest rola żołnierzy.
– Żołnierz to służba, to duże wzywanie, bo zdecydowanie się na założenie munduru, a tym samym na wzięcie na siebie ogromnej odpowiedzialności i obowiązków, niejednokrotnie powoduje, że życie osobiste, rodzinne, musi być odsunięte na plan dalszy. Ktoś, kto się podejmuje tego zadania, musi się liczyć z tymi ograniczeniami, bo inaczej nie wytrwa w tej misji – podkreślał marszałek.