Kupić choinkę żywą czy sztuczną? Ten dylemat pojawia się przed Bożym Narodzeniem w wielu polskich domach. Okazuje się, że jest trzecia możliwość. Od kilku lat, w niektórych miastach, funkcjonują wypożyczalnie choinek. Drzewko, wsadzone do doniczki można zabrać na święta, a następnie oddać, zazwyczaj z obietnicą ponownego zasadzenia choinki w lesie.
Na otworzenie punktu wypożyczania choinek zdecydował się jeden z dilerów samochodowych w Kielcach. Ma to stworzyć ekologiczną alternatywę dla wycinania żywych choinek z lasu, ale też kupowania tych zrobionych z plastiku. Dodatkowo sprzedawca aut – firma PRO-MOT obiecuje, że w zamian za oddanie choinki zasadzi w lesie 10 kolejnych drzewek.
Koszt wypożyczenia choinki to około 50 złotych. Jak mówi Karolina Kaniowska – przedstawicielka firmy, możliwość wypożyczenia świątecznego drzewka spotkała się z dużym odzewem kielczan. Dodaje, że akcja ma być elementem aktywnego działania na rzecz ekologii. Ważne jest jednak sprawdzenie źródła, z którego pochodzą wypożyczane drzewka.
Jak tłumaczy Roman Wróblewski – zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kielce, do ponownego zasadzenia nadają się wyłącznie choinki, które zostały już zasadzone w doniczkach, a nie takie, które zostały wykopane z ziemi, a ich korzenie przycięte.
W kilku miejscach Kielc można kupić sztuczne drzewka. Ich ceny zaczynają się od 100 złotych. Żywą choinkę w doniczce dostaniemy od 80 złotych, a cięte jodły kaukaskie od 140 złotych. Za najdroższe, mierzące powyżej pięć metrów, które można kupić bezpośrednio od nadleśnictwa zapłacimy 300 złotych.