Stadion przy ulicy Radomskiej w Starachowicach wymaga gruntownego remontu. Prezydent miasta Marek Materek mówi, że gmina nie ma pieniędzy na wykonanie kompleksowej modernizacji. Zdaniem prezydenta, lepszym i tańszym rozwiązaniem jest sprzedaż nieruchomości i wybudowanie nowego obiektu w innej lokalizacji.
Zdaniem Marka Materka miastu potrzebny jest stadion z dobrą murawą, nową bieżnią i trybunami na kilka tysięcy miejsc. Obecnie na mecze przychodzi kilkaset osób, więc taki obiekt zaspokoiłby potrzeby miasta. Nowy stadion mogłyby powstać na terenie po Zespole Szkół Zawodowych numer 3 przy ulicy Szkolnej. W planach jest przeniesienie placówki do budynku po Gimnazjum numer 3. Wówczas można wykorzystać działki na budowę obiektu sportowego.
Z tymi argumentami nie zgadza się środowisko piłkarskie. Emil Krzemiński, prezes klubu Star Starachowice przyznaje, że stadionowi potrzebny jest remont. Trybuny na 500 miejsc nie są zadaszone. Potrzeba także dobrego zaplecza dla sportowców. Jednak, zdaniem Emila Krzemińskiego, przeniesienie stadionu w inne miejsce nie jest dobrym pomysłem. Stadion powstał w latach 50. i od tego czasu służył wielu pokoleniom sportowców i kibiców. Najbardziej oczekiwany byłby więc remont obiektu, który wpisał się w historię miasta. Obecnie w Starachowicach piłkę nożną trenuje około 500 zawodników. Zajęcia prowadzi Star Starachowice, Juventa, Akademia Piłkarska i klub sportowy na Łazach. Wszyscy zawodnicy potrzebują boisk treningowych.
Emil Krzemiński dodaje, że w miejscu ewentualnej nowej lokalizacji stadionu przy ulicy Szkolnej są trzy małe boiska, z których korzystają adepci futbolu. Wybudowanie tu jednego, dużego obiektu, zmniejszyłoby liczbę miejsc do treningu.
Na razie trwają rozmowy z Gminną Radą Sportu i środowiskiem piłkarskim.