Kilkunastu wielbicieli zimnych kąpieli, w tym również debiutantów morsowało na kąpielisku w Radzanowie, w gminie Busko-Zdrój. Z inicjatywą wyszedł Valerjan Romanovski, pochodzący z okolic Wilna, a od 1992 roku mieszkaniec Buska-Zdroju. Jest wielokrotnym rekordzistą Guinnessa, w nieprzerwanej 48 godzinnej jeździe na rowerze górskim.
Jak zaznacza celem morsowania jest hartowanie organizmu i przyzwyczajenie go do niskich temperatur. Jak podkreśla, każdy chętny może przyjechać do Radzanowa i wziąć udział w morsowaniu.
– Człowiek zawsze obawia się tych rzeczy, których nie zna. Oczywiście tłumaczę jak należy się przygotować do wejścia wody, aby było to bezpieczne – mówi Valerjan Romanovski. Dodaje, że, morsowanie daje bardzo dużo korzyści.
– Człowiek nie choruje, nie marzną mu ręce, stopy, a organizm potrafi się sam dostosować do temperatury. Udało mi się namówić już wiele osób do morsowania. Do tej pory nikt się nie żalił. Ludzie się hartują i nie chorują – mówi sportowiec.
Amatorów kąpieli w lodowatej wodzie przybywa. Swoich sił spróbowała również Joanna Hymon, dla której była to pierwsza tego typu kąpiel.
– Towarzyszy mi strach, ale i czuję taką wewnętrzną radość, jak przy pierwszym zakochaniu. Myślę, że będę to bardzo mile wspominać – powiedziała.