W Sądzie Okręgowym w Kielcach trwa proces Stanisława Marka K., byłego burmistrza Bodzentyna. Jest oskarżony o przekroczenie uprawnień w celu uzyskania poparcia w wyborach samorządowych w 2014 roku oraz naruszenie przepisów podczas budowy gminnego wodociągu. W sprawie oskarżona jest też była kierowniczka Referatu Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta i Gminy w Bodzentynie, Barbara P.
Zdaniem śledczych były burmistrz, aby zyskać głosy mieszkańców zlecił budowę wodociągu bez wymaganych prawem zezwoleń. Sieć została uruchomiona bez badań sanepidu.
Przewodniczący składu sędziowskiego Tomasz Zieliński odroczył jednak termin rozprawy do 4 lutego 2019 roku. Ma to związek z faktem, iż nadal nie ma rozstrzygnięcia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie umorzenia opłat legalizujących wodociąg w wysokości 800 tysięcy złotych. Wnioskowała o to gmina Bodzentyn.
– Jak widać ten sąd jest mocno obciążony pracą. Już przez 5 miesięcy nie ma wyznaczonego terminy rozprawy – powiedział sędzia Tomasz Zieliński z Sądu Okręgowego w Kielcach. W związku z tym strony wniosły o odroczenie terminu rozprawy, na co przystał sąd.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie sieci wodociągowej trwało od lipca 2015 roku. Zdaniem śledczych, kilometrowa kanalizacja została wybudowana bez wymaganych zezwoleń, a poza tym wodociąg został uruchomiony bez badań sanepidu. Pozwolenie na realizację inwestycji wydano o wiele później. Zdaniem śledczych, zlecenie inwestycji miało związek z mającymi odbyć się pod koniec 2014 roku wyborami samorządowymi. Chodziło o zwiększenie poparcia dla Stanisława Marka K. podczas jego starań o reelekcję.
Z kolei zdaniem prokuratury, była kierowniczka referatu gospodarki w urzędzie ulegając namowom byłego burmistrza, sprowadziła na mieszkańców niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Ponadto realizacja inwestycji bez wymaganych zezwoleń naraziła gminę na stratę kilkuset tysięcy złotych za zalegalizowanie samowoli budowlanej. Obojgu oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.