– Można było osiągnąć więcej, ale nie narzekamy. Przed nami druga runda i zobaczymy co się wydarzy – podsumował pierwszą część sezonu PGNiG Superligi piłkarek ręcznych, trenera Korony Handball Paweł Tetelewski. Kielczanki z dorobkiem dwunastu punktów zajmują siódme miejsce w tabeli.
– Najważniejsze, że wygraliśmy mecze z zespołami, z którymi walczymy o ekstraklasowy byt. Dodatkowo pokonaliśmy wyżej notowany Start Elbląg. Szkoda punktów straconych we własnej hali z Pogonią Szczecin i na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. W tym pierwszym spotkaniu nie utrzymaliśmy prowadzenia w końcówce, a w drugim mieliśmy piłkę na remis i jej nie wykorzystaliśmy. Jesteśmy w środku tabeli i spokojnie pracujemy dalej – ocenił Paweł Tetelewski.
Zajmujący szóstą lokatę w tabeli Start Elbląg ma na koncie dwa punkty więcej od Korony Handball. Liderem jest Metraco Zagłębie Lubin, które przegrało tylko jeden mecz. Z rozgrywek wycofała się Arka Gdynia. Wyniki spotkań z udziałem trójmiejskiej drużyny anulowano.
W klasyfikacji najskuteczniejszych zawodniczek PGNiG Superligi prowadzi Honorata Syncerz z Korony Handball, która w dziesięciu meczach zdobyła 74 bramki. Druga w zestawieniu Anna Mączka z KPR Gminy Kobierzyce ma na koncie 65 trafień, a Romana Roszak z Energa AZS Koszalin 60.