Są chętni do skorzystania z programu „Lokator”, autorstwa Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ostrowcu Uczestnicy mają opiekować się osobami starszymi, w zamian za możliwość zamieszkania w ich lokalu. Obie strony mają dzielić się kosztami utrzymania i domowymi obowiązkami.
Jak informuje Bożena Kotowska, współautorka programu, inicjatywa ma pomóc w rozwiązaniu problemów, z którymi boryka się część mieszkańców. To bezdomność i samotność. W tej chwili do programu chce przystąpić 20 osób.
Chęć zamieszkania deklarują głównie panowie. Z kolei pomocy oczekują panie. To problem bowiem, jak dodaje Bożena Kotowska, lokatorki potrzebujące wsparcia chciałyby zamieszkać z innymi kobietami. Na początku wśród osób zależnych było także czterech mężczyzn, jednak z różnych powodów zrezygnowali z uczestnictwa w programie.
Bożena Kotowska tłumaczy, że „Lokator” to trudne przedsięwzięcie, ponieważ należy przeprowadzić wiele spotkań, aby poznać kandydatów i odpowiednio dobrać do siebie. Pomagają w tym m. in. psycholog i prawnik.
Jedną z osób, która chce być lokatorem jest emeryt Waldemar Słapek, który pozytywnie nastawiony jest do programu i namawia swoich znajomych do uczestnictwa. Od 15 lat pomaga innej osobie, którą wyprowadził z nałogu. Jak mówi, to potrzeba serca, aby pomagać innym. Przyznaje, że sam przeszedł traumę. Jego rodzina zginęła i w tej chwili w Ostrowcu nie ma nikogo bliskiego. Aby profesjonalnie przygotować się do udzielania pomocy bierze także udział w 1,5-rocznym szkoleniu na opiekuna medycznego dla osób starszych. – Trzeba się rozwijać, nie cofać – mówi.
MOPS otrzymał dofinansowanie z unijnego grantu na innowacje społeczne. Po zakończeniu projektu ma powstać poradnik dla innych ośrodków pomocy społecznej i stowarzyszeń. Nabór chętnych trwa do końca listopada.