Więcej nowych hal oraz więcej dzieci i młodzieży ćwiczących szczypiorniaka – to najważniejsze plany na przyszłe lata Andrzeja Kraśnickiego.
Polska piłka ręczna wkroczyła w nowe stulecie. Jeszcze niedawno na gali w Teatrze Narodowym w Warszawie świętowano setną rocznicę powstania szczypiorniaka na naszych ziemiach, a nam prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce już zdradził swoje ambicje związane z rozwojem tej dyscypliny w kraju.
– Marzy mi się, żebyśmy byli nie gorsi niż poprzednie sto lat. Mieli więcej sukcesów i przede wszystkim więcej trenujących dzieci i młodzieży, bo to podstawa rozwoju tego sportu. No i oczywiście więcej hal, w których wszyscy mogliby trenować – powiedział Radiu Kielce włodarz polskiego szczypiorniaka Andrzej Kraśnicki.
Przypomnijmy, za datę narodzin polskiej piłki ręcznej uważa się rok 1918, a miejsce to Szczypiorno pod Kaliszem, gdzie internowani polscy legioniści uczyli się tej gry od niemieckich strażników.