W rozgrywanym awansem meczu 10. kolejki PGNiG Superligi piłkarze ręczni PGE Vive Kielce pokonali w Kaliszu Energę 37:27 (15:12). Najskuteczniejszy w ekipie gospodarzy był Maciej Pilitowski, a wśród gości Arkadiusz Moryto, obaj dla swoich zespołów rzucili po 7 goli.
Mający jeszcze w nogach niedzielny mecz Ligi Mistrzów z Barceloną kielczanie rozpoczęli ligowy mecz w Kaliszu od prowadzenia 3:0. Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył w 7. Pilitowski. Mistrzowie Polski szybko uzyskali bezpieczną przewagę, gdy po rzucie Jurkiewicza prowadzili 8:3. Dobrze dysponowany rzutowo był wspomniany popularny „Kaczka”, któremu wtórowali Aginagalde i Janc.
Kaliszanie nie mieli jednak zamiaru oddawać mistrzom Polski nic za darmo. W końcówce tej części gry zmniejszyli różnicę do dwóch bramek. Vive dzięki bramce Fernandeza w ostatnich sekundach pierwszej połowy, schodziło do szatni prowadząc 15:12.
Jeśli gospodarze po pierwszej części gry mieli nadzieję na nawiązanie z kielczanami równorzędnej walki, to szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Jedenaście minut wystarczyło, by Vive osiągnęło 10 bramek przewagi (25:15) i w zasadzie było po meczu.
Podopieczni Talanta Dujszebajewa grając już do końca meczu bardzo spokojnie i całkowicie kontrolując wydarzenia na parkiecie utrzymali koncentrację i schodzili z boiska wygrywając z Energą Kalisz 37:27.
Talant Dujszebajew po ostatnim gwizdku sędziego chwalił swój zespół. – Mimo wielu nieobecnych drużyna zaprezentowała się dobrze. Jestem zadowolony chłopaków, a przecież dopiero w poniedziałek wróciliśmy z Barcelony, a we wtorek czekała nas kolejna podróż. Nie było nawet czasu na trening – wyjaśnił szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
Do ekipy PGE Vive po prawie dziewięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana powrócił Bartłomiej Bis, który zdobył we wtorek jednego gola. W składzie mistrzów Polski zabrakło natomiast, między innymi, Luki Cindricia, Michała Jureckiego, Władymira Cupary, Alexa Dujszebajewa, czy Mateusza Jachlewskiego.
Energa MKS Kalisz – PGE VIVE Kielce 27:37 (12:15)
Energa MKS Kalisz: Padasinau, Zakreta – Kniazeu, Paweł Adamczak 1, Piotr Adamczak, Adamski 5, Bożek, Grozdek 2, Pilitowski 7, Szpera 3, Czerwiński, Drej 1, Klopsteg 2, Krytski 4, Kwiatkowski, Misiejuk 2
PGE VIVE Kielce: Ivić, Wałach – Mamić, D. Dujshebaev 4, Jurkiewicz 6, Lijewski 1, Fernandez 4, Janc 6, Moryto 7, Aginagalde 5, Bis 1, Karalok 3