Brudna kampania. Danuta Papaj dementuje: nie utożsamiamy się

Prezydent Kielc Wojciech Lubawski ubiegający się o reelekcję w II turze wyborów samorządowych poinformował o kolejnym przykładzie brudnej kampanii, jaką prowadzą osoby powiązane z komitetem Projektu Świętokrzyskie Bogdana Wenty.

Czytaj również

Co kryje Wyższe Seminarium Duchowne w Kielcach?

2025-10-11

Amazonki zachęcały do badań profilaktycznych

2025-10-11

Na terenie Kielc rowerzyści rozwieszali na drzewach ulotki przedstawiające wizerunek prezydenta miasta z dopiskiem: „to drzewo jest do wycięcia”. Prezydent przedstawił zdjęcia, na których widać, jak z samochodu z wizerunkiem Bogdana Weny wysiadają osoby, które na jednym z osiedli kolportują ulotki szykanujące prezydenta Kielc. Materiały nie są sygnowane nazwą żadnego z komitetów wyborczych, a więc zgodnie z prawem ich rozpowszechnianie jest nielegalne.

Wojciech Lubawski twierdzi, że nie spotkał się dotychczas z takimi poziomem bezprawia i brudnej kampanii prowadzonej przez jego konkurencję. – To jest coś co mnie dziwi, ponieważ wydawało mi się, że mój konkurent będzie grał fair – dodaje.

– Mamy zabezpieczone cztery filmy z monitoringu, sprawa jest także zgłoszona na policję. Myślę, że funkcjonariuszom znane są już nazwiska tych osób, którzy kolportowali te ulotki. To jest brudna kampania, dlatego mam pytanie do pani Danuty Papaj: czy o tym wie, czy znów powie Pani, że jest to Pani nieznane. Czy fakt, że na tych samochodach jest Bogdan Wenta nie przeszkadza Pani?

Danuta Papaj, pełnomocnik wyborczy stowarzyszenia Projekt Świętokrzyskie, zaprzecza, że twórcami brudnej kampanii jest sztab wyborczy Bogdana Wenty.

– Nie utożsamiamy się i nie utożsamialiśmy się, a także nie znamy tych osób, które w taki sposób prowadzą kampanię. Nie możemy brać odpowiedzialności za osoby, które zachowują się w ten sposób. Cieszymy się, że jeśli pan prezydent skierował tę sprawę na policję, zostanie ona wyjaśniona w należyty sposób – dodaje.

Danuta Papaj, zaznacza, że osoby związane z komitetem Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty nie przygotowały nigdy materiałów szykanujących obecnego prezydenta.

Przedstawiciele stowarzyszenia podkreślają, że w trakcie kampanii wiele osób miało możliwość okleić swój samochód materiałami promocyjnymi komitetu Bogdana Wenty.