Janusz Koniusz, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na burmistrza Pińczowa może w drugiej turze liczyć na głosy wyborców swoich dwóch dotychczasowych kontrkandydatów. O swoim poparciu dla kandydata Zjednoczonej Prawicy poinformowali dziś Marcin Saltarski z Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego dla Ponidzia i Marek Omasta, który ubiegał się o głosy wyborców w pierwszej turze z list własnego komitetu.
Janusz Koniusz w drugiej turze zmierzy się z obecnym burmistrzem Włodzimierzem Badurakiem. 21 października na kandydata Prawa i Sprawiedliwości zagłosowało 20 procent mieszkańców, na obecnego włodarza 42 procent pińczowian. Janusz Koniusz liczy, że poparcie dwóch dotychczasowych kontrkandydatów, okaże się kluczowe w walce o fotel burmistrza stolicy Ponidzia.
– Teraz jesteśmy razem. Wszyscy trzej uważamy, że Pińczów zasługuje na więcej. Pińczów był kiedyś jednym z najpiękniejszych miast w Polsce. Razem pokażemy, że nasze miasto można zmienić na lepsze, by znów było znaczącym miejscem na mapie regionu i kraju, do którego warto przyjeżdżać – podkreślił Janusz Koniusz.
Marcin Saltarski z Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego dla Ponidzia w pierwszej turze wyborów uzyskał prawie 15 procent poparcia. Jak mówi, zdecydował się poprzeć kandydaturę Janusza Koniusza, bo sam podobnie jak kandydat PiS, również liczy na gruntowne zmiany w stylu zarządzania miastem, a co za tym idzie szereg nowych perspektyw, które będą sprzyjały jego rozwojowi.
– Nadal jestem za zmianą w Pińczowie i w całej gminie. Gwarantem tej zmiany jest właśnie Janusz Koniusz. O jego poparcie w wyborach proszą szczególnie osoby niezwiązane z żadną partią polityczną, które oddały głos na moją osobę. Zagłosujmy za zmianą. Pińczów warto odmienić i zlikwidować panujące tu od lat układy. Czas na zmiany – przekonywał w pińczowskim Parku Miejskim Marcin Saltarski.
Marek Omasta startujący z list własnego komitetu uzyskał w pierwszej turze prawie 13 procent głosów mieszkańców. Jak zauważył, forsowany przez niego w kampanii program wyborczy jest bliski temu, z którym do wyborów szedł Janusz Koniusz.
– Założenia naszych programów pokrywają się w około 90 procentach. Dlatego zdecydowaliśmy się poprzeć Janusza Koniusza i apelujemy teraz o głos na jego kandydaturę do naszych wyborców – powiedział Marek Omasta.
O konieczności zmian na szczycie władzy w gminie Pińczów przekonany jest również szef regionalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości poseł Krzysztof Lipiec, który po raz kolejny udzielił swojego poparcia Januszowi Koniuszowi, tym razem przed drugą turą wyborów.
– Dzisiaj, kiedy Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić w województwie świętokrzyskim i rządzi w Polsce, dzięki woli wyborców, potrzebne są w poszczególnych gminach naszego regionu drużyny synergii, które będą potrafiły współpracować z władzami centralnymi i sejmikiem województwa. Jestem pewien, że trzech kandydatów z gminy Pińczów, którzy połączyli dziś swoje siły, właśnie taką drużynę stworzą i zadbają o to, aby gospodarzem tego pięknego miasta był Janusz Koniusz – zaznaczył poseł Krzysztof Lipiec.
Swój program dla Pińczowa Janusz Koniusz oparł na kilku filarach. Wśród najważniejszych zadań, są m.in. rozszerzenie terytorialne miasta, utworzenie nowych miejsc pod zabudowę oraz budowa terenów inwestycyjnych. W programie kandydata PiS znalazło się także utworzenie spółki Drogi Pińczowskie, która miałaby zadbać o stan miejskiej i gminnej infrastruktury drogowej, uwzględniającej przede wszystkim budowę chodników na terenach wiejskich i budowę ronda przy placu targowym w mieście.