Prezydent Kielc Wojciech Lubawski sprzeciwia się kolejnej brudnej kampanii wymierzonej w jego osobę i pyta: – Czy stoją za nią ludzie związani z Bogdanem Wentą?
Tym razem na kieleckich osiedlach kolportowane są ulotki, w których zarzuca się Wojciechowi Lubawskiemu rozrzutność w zarządzaniu miastem. Przykładem nietrafionych i drogich inwestycji ma być między innymi budowa parkingu na Bukówce.
Zdaniem Wojciecha Lubawskiego te materiały są skandalicznie kłamliwe.
– Nie ma żadnej wątpliwości, że robią to miłośnicy mojego konkurenta. Dlatego chciałbym publicznie zapytać go: – Panie Wenta, czy Pan popiera takie działania niezgodne z prawem? Jeśli Pan tego nie popiera, to niech Pan powie, że się Pan z tym nie zgadza i nie prowadzi Pan kampanii niezgodnej z prawem – stwierdził prezydent.
Bogdan Wenta nie odebrał telefonu. Sprawę skomentowała Danuta Papaj, pełnomocnik wyborczy Wenty, która kategorycznie sprzeciwiła się takim oskarżeniom.
– Nie bierzemy udziału w żadnej brudnej kampanii. Nigdy nie byliśmy zwolennikami takiej kampanii, nigdy nie prosiliśmy nikogo, ani nie znamy osób, które mogą kolportować ulotki ośmieszające urzędującego prezydenta. Nie utożsamiamy się z takim działaniem w żadnym momencie – powiedziała Danuta Papaj.
Prezydent poinformował, że sprawa zostanie zgłoszona na policję. Zdaniem Wojciecha Lubawskiego przydatne w ustalaniu osób odpowiedzialnych za kolportowanie ulotek mogą być nagrania z monitoringu miejskiego.
Wczoraj informowaliśmy o wystąpieniu posła Piotra Liroya-Marca, który zarzucił Bogdanowi Wencie składanie mu różnych propozycji w zamian za poparcie. Również w tej sprawie Danuta Papaj zaprzeczyła, żeby Bogdan Wenta, czy ktokolwiek przez niego upoważniony, składał takie propozycje.