Kierowcy mogą już korzystać z kolejnego odcinka trasy ekspresowej S7 koło Chęcin. Kilometrowy fragment nowej drogi połączył węzeł Kielce Południe z odcinkiem Chęciny-Brzegi. Jak informuje Małgorzata Pawelec, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dzięki temu kierowcy nie będą musieli korzystać z objazdu przez trzy kolejne ronda w okolicy Chęcin.
To znacznie poprawi płynność ruchu i skróci czas przejazdu między Warszawą, Kielcami i Krakowem.
Burmistrz Chęcin Robert Jaworski mówi, że otwarcie kolejnego odcinka jest dobrą informacją nie tylko do kierowców korzystających z drogi S7, ale także dla mieszkańców. Zaznacza, że szczególnie uciążliwe były samochody ciężarowe, które z powodu budowy często zmuszone były korzystać z nieprzystosowanych do tego ulic Chęcin, co powodowało zniszczenie nawierzchni w mieście, ale i samych zabytkowych budynków. Burmistrz Chęcin liczy na to, że otwarcie drogi pozwoli na rozwój gospodarczy i turystyczny gminy.
Tymczasem trwa budowa kolejnego odcinka „siódemki” z Brzegów do Jędrzejowa. Na 7-kilometrowym fragmencie od Brzegów w kierunku Jędrzejowa ułożona została ostatnia warstwa nawierzchni. Aktualnie wykonawca kontynuuje tam prace wykończeniowe, roboty przy drogach dojazdowych, miejscu obsługi podróżnych i infrastrukturze towarzyszącej. Odcinek ten planowany jest do udostępnienia kierowcom w następnej kolejności.
Na ostatnim 4-kilometrowym odcinku trasy S7 przed samym Jędrzejowem, jezdnia wschodnia, którą odbywa się ruch, ma przedostatnią warstwę nawierzchni. Trwa także budowa kilometrowego fragmentu jezdni zachodniej. Na pozostałym fragmencie ułożona została już ostatnia warstwa ścieralna drogi.
W ocenie GDDKiA realne jest, że cały odcinek S7 z Chęcin do Jędrzejowa będzie przejezdny w tym roku. Budowa tego 20-kilometrowego fragmentu ekspresówki pochłonie ponad pół miliarda złotych. Pierwotnie miała się zakończyć w październiku ubiegłego roku.