30 października Sąd Rejonowy w Jędrzejowie wyda wyrok w sprawie pozwu o mobbing, jaki wobec spółki „Uzdrowisko Busko Zdrój S.A.” wytoczył Cezary Brudz, były pracownik spółki, a także członek zarządu wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Podczas dzisiejszej rozprawy sąd wyłączył jawność postępowania z uwagi na okoliczność przesłuchania biegłego lekarza neurologa, który zeznawał miedzy innymi o stanie zdrowia powoda.
Przypomnijmy, Cezary Brudz był zatrudniony w spółce akcyjnej „Uzdrowisko Busko Zdrój”, kontrolowanej przez Urząd Marszałkowski województwa świętokrzyskiego. Według niego w spółce dochodzi do notorycznego i nagminnego łamania przepisów prawa pracy. Poinformował o tym fakcie Adama Jarubasa, jako właściwy organ administracji publicznej, sprawujący nadzór nad działalnością spółki i… tydzień później stracił stanowisko inspektora do spraw sprzedaży i został przeniesiony do pracy fizycznej w charakterze magazyniera.
Według pozwu o mobbing rozpatrywanego przez Sąd Rejonowy w Jędrzejowie, przeniesienie Cezarego Brudza do pracy fizycznej doprowadziło do rozstroju jego zdrowia i konieczności długotrwałej rekonwalescencji.
Cezary Brudz w pozwie domaga się zadośćuczynienia za poniesione straty. Z kolei aplikant radcowski Grzegorz Żuk, reprezentujący Uzdrowisko, zaznacza, że wniosek mobbingowy nie jest zasadny, a w jego ocenie postępowanie nie potwierdziło przesłanek mogących świadczyć o wystąpieniu mobbingu.
Ogłoszenie wyroku w tej sprawie odbędzie się 30 października.
To drugi przypadek procesu o mobbing wytoczony Uzdrowisku, opisywany przez nas w ostatnim czasie. Pierwszy wytoczyła dyrektorka szpitala „Górka”. W tle obu procesów pojawia się wątek niewłaściwego działania członków PSL, rządzących szpitalem.