Przy ulicy Chęcińskiej w Kielcach otwarto kolejne mini boisko. Kompleks o wymiarach 25 na 15 metrów, został dostosowany do potrzeb dzieci w wieku od 5 do 10 lat i to właśnie maluchy są najbardziej zadowolone z powstania boiska.
Barbara Brenzel, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Armatury” stwierdziła, że inicjatywa władz miasta jest bardzo pomocna. Spółdzielnia sama nie poradziłaby sobie z taką inwestycją, a tego typu obiektów bardzo brakuje.
– Mieliśmy tutaj teren, bardzo zaniedbany. Na naszych zebraniach osiedlowych i walnym zgromadzeniu pojawiały się postulaty, aby przygotować w tym miejscu nowe boisko, jednak nie mieliśmy pieniędzy, aby to zrobić. Teraz z inicjatywy prezydenta mamy plac zabaw, gdzie czas wolny mogą spędzać całe rodziny – zaznacza prezes zarządu.
Inicjatorem budowy boisk jest prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. Jak przypomniał, to piąta w ostatnim czasie, tego typu inwestycja. Powstała w miejscu, gdzie bardzo brakowało takiego obiektu.
– Otaczające bloki uświadamiają nam, ile tutaj mieszka rodzin, ile dzieci będzie z niego korzystać. Zresztą same boiska są mądrze przemyślane. Składają się z dwóch części. Przed placem do gry, jest mały plac zabaw, są też ławki dla rodziców, by mogły cały czas mieć na oku swoje pociechy – dodał prezydent.
Mini boiska zostały wybudowane także na Ślichowicach, Podkarczówce, a także na osiedlach Uroczysko i Barwinek. Koszt budowy wyniósł milion sześćset tysięcy złotych.