Konwencja wyborcza Projektu Świętokrzyskie Bogdana Wenty odbyła się w Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach. Podczas spotkania zaprezentowano kandydatów tego komitetu w wyborach na różne szczeble samorządu.
W Sali Kameralnej zgromadziło się około 100 osób związanych ze stowarzyszeniem. Wśród nich byli między innymi kandydaci na radnych do kieleckiej Rady Miasta, a także Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Osoby te były już prezentowane podczas poprzednich spotkań wyborczych Projektu.
Podczas spotkania Bogdan Wenta, prezes stowarzyszenia oraz kandydat na prezydenta przekonywał, że przez ostatnich kilka lat ludzie związani z jego stowarzyszeniem zrobili wiele dla lokalnych społeczności. Konkretów jednak nie podał. Dementował również pogłoski jakoby był dogadany z obecnym prezydentem Wojciechem Lubawskim.
Szanse na zabranie głosu mieli także liderzy poszczególnych list. Mówiono o konieczności wprowadzenia zmian w zarządzaniu województwem, gminami oraz stolicą regionu świętokrzyskiego. Przekonywano, że program przygotowywano w oparciu o rozmowy z mieszkańcami.
Grzegorz Świercz przekonywał, że przewagą Projektu Bogdana Wenty nad innymi pretendentami do samorządów jest jego bezpartyjność. – Jeżeli mamy partyjnych zwierzchników, którzy nam mówią z Warszawy, gdzie robić inwestycje, żaden z lokalnych liderów nie sprzeciwi się – przekonywał polityk wyrzucony trzy lata temu z Platformy Obywatelskiej. Rozstanie Grzegorza Świercza z partią, która desygnowała go wcześniej na urząd wicemarszałka województwa, odbyło się w atmosferze skandalu. Po przegranych przez PO wyborach do Sejmiku w 2014 roku Świercz obwinił o klęskę liderów partii, m. in. posła Artura Gieradę, a do obecnego wicemarszałka Jana Maćkowiaka miał pretensję, że nie uzupełnił swojego wykształcenia.