Władze Kielc szykują się do sprzedaży dawnego budynku Uniwersytetu Jana Kochanowskiego przy ulicy Leśnej. Przetarg zostanie ogłoszony na przełomie roku. Nowy właściciel będzie miał za zadanie wyburzyć gmach, a na jego miejsce wybudować nowoczesny biurowiec.
Jak informowaliśmy, pomysł wyburzenia gmachu pojawił się w ubiegłym roku. Plany zakładały zastąpienie go siedmiokondygnacyjnym biurowcem z parkingiem podziemnym. Jednak propozycja podzieliła urzędników i mieszkańców Kielc. Zgody na wyburzenie nie wyraził także konserwator zabytków.
Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomości i Geodezji w kieleckim urzędzie miasta, wyjaśnia, że ostatecznie po kilku miesiącach udało się wypracować kompromis. Doszło do podziału działki, złożono wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, które mają doprecyzowywać gabaryty i funkcje budynku.
Dawny gmach UJK zostanie praktycznie zupełnie wyburzony. Jedynym elementem, który musi być zachowany to historyczny portyk. Warunki zabudowy przewidują że od strony ZUS do głównego budynku zostanie dobudowane skrzydło. Przez działkę będzie także przejście, które połączy ulicę Leśną z ulicą Planty.
– Ogłosimy przetarg na wieczyste użytkowanie. Chodzi o to, by po nabyciu nie doszło do rozprzedania lokali, które tam powstaną. Chcemy by zwycięzca przetargu był jedynym właścicielem. W budynku ma być około 10 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni biurowych w standardzie „open space” – wyjaśnia dyrektor Pietrzyk.
Jego zdaniem dzisiaj w Kielcach mamy dobry klimat do pozyskiwania inwestorów – Kraków jest europejskim centrum usług dla biznesu, ale tam robi się już trochę ciasno. Chcemy na tym skorzystać. Liczymy, że to i inne inwestycje sprawią, że przyjmiemy część tego biznesu. Budynek przy ulicy Leśnej, miasto odkupiło od UJK w 2015 roku za prawie 9 milionów złotych.