Pierwszy Półmaraton Leśny odbył się w Ostrowcu Świętokrzyskim. Udział w imprezie wzięło około 200 zawodników. Dla mniej zaawansowanych zorganizowano „Leśną Siódemkę”, czyli bieg na siedem kilometrów. Były także biegi dla dzieci.
Wielu uczestników wystartowało dla przyjemności, ponieważ mają już za sobą maratony, a nawet trudne górskie biegi. Mariusz Chorzępa z Sandomierza przebiegł już trzy maratony.
– Lubię biegać, cały rok uczestniczę w różnych zawodach, a ten bieg nie był dla mnie bardzo wymagający. Przynajmniej raz w tygodniu robię 20 kilometrów – mówi biegacz.
Adaś Świostek startował w biegach dla dzieci. Jak mówi, chce biegać jak rodzice.
– Dzisiaj biegnę 300 metrów, jednak to trochę dla mnie za mało, bo wcześniej biegałem i 800 metrów – mówi młody sportowiec.
Anna Bober, prezes stowarzyszenia Ostrobiec, podkreśla, że zorganizowanie półmaratonu było jej marzeniem, a dzisiejszy bieg jest historycznym wydarzeniem dla ostrowieckich biegaczy. Trasa 21-kilometrowego odcinka nie była jednak łatwa.
– Trasa typowo leśna. Sam start miał wiele zakrętów, nie był bardzo bezpieczny. Jest dużo piachu, górki, delikatne podbiegi. Trudna trasa – ocenia Anna Bober.
Organizatorzy zapowiadają, ze w przyszłym roku w pierwszą niedzielę października odbędzie się druga edycja leśnego półmaratonu.