19 października Sąd Rejonowy w Opatowie wyda wyrok w sprawie nieprawidłowości, do jakich miało dojść podczas ostatnich wyborów w 2014 roku w gminie Tarłów. Główne zarzuty dotyczą dopisania kilkudziesięciu wyborców na podstawie nieprawdziwych oświadczeń oraz wydawania aktów pełnomocnictwa do głosowania.
Podczas piątkowej rozprawy wygłoszone zostały mowy końcowe prokuratora oraz obrońców trzech spośród siedmiu oskarżonych. Prokurator Maciej Giemza wnioskował o uznanie za winnych wszystkich oskarżonych, ponieważ proces jednoznacznie na to wskazuje.
– Oskarżeni Leszek W. i Robert Cz. zaniechali jakichkolwiek czynności służbowych związanych z udzielaniem pełnomocnictw wyborczych, a mimo to podpisywali je. W ten sposób poświadczali nieprawdę, że w ich obecności wyborcy potwierdzali wolę udzielania pełnomocnictwa poprzez złożenie podpisu na tym dokumencie lub w inny sposób niebudzący wątpliwości – mówi prokurator.
Adwokat Leszka W. Krzysztof Sowicki powoływał się na wieloletnie doświadczenie w sprawowaniu funkcji wójta oraz to, że cztery lata temu po raz pierwszy wyborcy korzystali z pełnomocnictw do głosowania.
– Wiele z tych osób, które udzieliły pełnomocnictwa lub były pełnomocnikami, wcale nie były nastawione w sposób korzystny do Leszka W. jako wójta. Były związane z innym obozem politycznym, który z nim konkuruje – mówi obrońca zawieszonego wójta Tarłowa.
O uniewinnienie lub warunkowe umorzenie postępowania wnioskowali obrońcy Roberta Cz. oraz Dariusza L. Obrońca Roberta Cz. adwokat Maciej Sobczyk poinformował, że jego klient jest schorowany i od września jest już rencistą, w związku z tym nie jest już w żaden sposób związany z urzędem.
Z kolei pełnomocnik Dariusza L., Joanna Kłos-Czerwińska wskazuje, że w trakcie procesu świadkowie zeznawali, że oskarżony sprawdzał osoby chcące dopisać się do rejestru wyborców. Ponadto, od urodzenia mieszka na terenie gminy Tarłów, wiele osób zna, z niektórymi chodził do szkoły. Nie zgadza się także z tym, aby Dariusz L. działał na szkodę interesów prywatnych i publicznych. Dodaje, że nie wykazano zakresu obowiązków oskarżonego, ponieważ nie wynikają one z żadnych aktów prawnych czy regulaminów.
Dla zawieszonego wójta Tarłowa Leszka W. prokurator wnioskuje o 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, karę grzywny oraz zakaz zajmowania stanowiska wójta przez 2 lata. Z kolei dla zawieszonego sekretarza gminy Roberta Cz. oraz Dariusza L. wnioskuje o kary pozbawienia wolności na rok w zawieszeniu na 3 lata, zakaz zajmowania stanowiska sekretarza oraz referenta i inspektora ds. ewidencji ludności przez 3 lata oraz kary grzywny.