Mateusz Bieniek to jedyny siatkarz z naszej „złotej”, mistrzowskiej reprezentacji, który w swojej karierze grał w kieleckim klubie. Jest wychowankiem Norwida Częstochowa.
Popularny „Bieniu” w 2013 roku, jako 19-latek, zasilił Effectora Kielce i występował nad Silnicą przez trzy sezony, stając się jednym z najlepszych środkowych bloku w Polsce. W maju 2016 roku, po wygaśnięciu kontraktu z Effectorem, został zawodnikiem ZAKSY Kędzierzyn Koźle, z którą wywalczył mistrzostwo i wicemistrzostwo kraju.
W reprezentacji Polski po raz pierwszy zagrał 28 maja 2015 roku jako zawodnik Effectora w meczu z Rosją podczas Ligi Światowej. Debiut wypadł fantastycznie: Mateusz Bieniek zdobył wówczas 14 punktów i został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem spotkania.
– To jest bardzo ambitny chłopak z mentalnością zwycięzcy. Jeżeli Michał Kubiak zakończy swoją karierę to, według mnie, Mateusz Bieniek jest kandydatem na następnego kapitana polskiej reprezentacji. On nigdy „nie pęka”, a trudne momenty na boisku jeszcze go dodatkowo motywują, a nie deprymują – powiedział o „Bieniu” jego trener z kieleckiego Effectora Dariusz Daszkiewicz.
We wtorek, Mateusz Bieniek został odznaczony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Złotym Krzyżem Zasługi za wybitne osiągnięcia sportowe.