Zrobiło się cieplej i od razu wszystkim się poprawiły się humory, co prawda zgodnie z moją wcześniejszą prognozą w czwartek słońce skryło się za gęstymi chmurami, do stratusa dołączył jeszcze nimbostratus, ale w zamian napłynęło ciepłe polarnomorskie powietrze znad środkowego Atlantyku, mniej więcej na wysokości Gibraltaru, gdzie woda ma temperaturę 22 stopni Celsjusza.
Myślę, że na tak duże ochłodzenie, jakie miało miejsce w miniony weekend jest jeszcze za wcześnie i na pewno przed nami wiele dni z ciepłą pogodą.