Sąd Okręgowy w Kielcach ponownie zajmie się sprawą Bogusława Włodarczyka, starosty opatowskiego z PSL. Chodzi o ujawnienie przez niego danych chronionych zmarłej pacjentki szpitala w Opatowie. Miało do tego dojść 22 sierpnia 2016 roku podczas sesji Rady Powiatu w czasie dyskusji o sytuacji lecznicy.
Sąd Rejonowy w Opatowie, w grudniu ubiegłego roku uniewinnił starostę od tego zarzutu. Z tym wyrokiem nie zgodziła się jednak prokuratura, dlatego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Kielcach. Ten stwierdził, że sprawa powinna ponownie zostać zbadana przez opatowski sąd. Na tę decyzję skargę wniósł obrońca oskarżonego.
Dziś rozpatrywał ją Sąd Najwyższy. Krzysztof Michałowski z działu prasowego instytucji informuje, że wydano wyrok, w którym uchylono zaskarżoną decyzję i przekazano sprawę Sądowi Okręgowemu w Kielcach do ponownego rozpoznania.
Przypomnijmy, w kwietniu tego roku starosta opatowski został zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. Usłyszał siedem prokuratorskich zarzutów związanych z pełnioną przez niego funkcją. Cztery z nich dotyczyły oszustw co do mienia znacznej wartości, na szkodę czterech podmiotów wykonujących prace budowlane szpitala opatowskiego w latach 2013-2014. Chodzi o kwotę prawie 15 milionów złotych.
Oprócz tego, zarzuty dotyczą m. in. przekraczania uprawnień przy zawieraniu umów na sprzątanie pomieszczeń starostwa i poświadczenia nieprawdy w dokumentach przekazywanych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Bogusław Włodarczyk nie przyznaje się do winy, składał również odwołanie do decyzji prokuratury o zawieszeniu go w czynnościach służbowych, jednak zażalenie starosty w maju oddalił Sąd Rejonowy w Kielcach.