Pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ostrzegają przed oszustami podszywającymi się pod ZUS, którzy pukają do drzwi mieszkań, zwłaszcza osób starszych i proszą o pokazanie tzw. odcinka renty. W ten sposób mogą spisać dane osobowe tych osób i zmienić np. numer konta, na które ma wpływać świadczenie.
Pracownicy ZUS przestrzegają także przed otwieraniem poczty elektronicznej, której nadawcą jest rzekomo Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Jak informuje Paweł Szkalej, rzecznik świętokrzyskiego oddziału ZUS, otwierając takiego maila i zawarte w nim załączniki, jednocześnie otwieramy zawirusowane oprogramowanie, które natychmiast instaluje się na komputerze.
– Mieszkańcy Kielc zgłaszają nam, że dostali poprzez pocztę elektroniczną fakturę do zapłaty z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Są to jednak wiadomości zawierające zainfekowane załączniki, których otwarcie grozi zawirusowaniem komputera, a tym samym utratą ważnych danych – wyjaśnia Paweł Szkalej.
Jacek Skrobot, naczelnik Wydziału Obsługi Klienta w świętokrzyskim oddziale ZUS przypomina, że zakład nigdy nie wystawia i nie wysyła faktur, tak jak nie wystawia i nie wysyła innej dokumentacji drogą mailową.
– Jedyną informacją, którą możemy otrzymać w formie elektronicznej, jest wiadomość, którą otrzymujemy na skrzynkę założoną na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Jest to jedyne źródło, skąd zakład wysyła do nas informacje i skąd taką informację możemy otrzymać – wyjaśnia Jacek Skrobot.
Jak dodaje, sytuacje, w których pracownik ZUS może zjawić się w domu ubezpieczonego, dotyczą kontroli płatników składek, którzy siedzibę firmy mają pod domowym adresem i kontroli zwolnień lekarskich. Wizyta pracowników ZUS-u w domu ubezpieczonego możliwa jest także wówczas, gdy dożyje on 100 lat. Wówczas pracownicy zakładu przyjeżdżają do niego z gratulacjami.
W razie jakichkolwiek wątpliwości co do otrzymanej korespondencji klienci proszeni są o kontakt z Centrum Obsługi Telefonicznej ZUS pod numerem telefonu 22 560 16 00 lub o zgłoszenie sprawy w najbliższym komisariacie policji.