Kieleccy policjanci zatrzymali w czwartek 23-letniego mieszkańca miasta, który w zeszłym tygodniu uderzył młotkiem w głowę 19-latka. Ostatecznie obaj trafili w ręce policji, ponieważ okazało się, że pokrzywdzony był poszukiwany przez funkcjonariuszy.
Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji informuje, że w zeszłym tygodniu otrzymano zgłoszenie, że na osiedlu Sadu został napadnięty 19-letni chłopak.
– W pierwszej rozmowie z mundurowymi pokrzywdzony oświadczył, że na jednej z ulic sprawca uderzył go w głowę i zabrał pieniądze oraz telefon komórkowy, po czym uciekł w nieznanym kierunku – relacjonuje Karol Macek.
Funkcjonariusze sprawdzili dokumenty i okazało się, że zgłaszający jest poszukiwany przez policję.
Po zbadaniu sprawy ustalono jednak, że pomiędzy pokrzywdzonym, a 23-letnim mężczyzną doszło do szarpaniny w jednym z mieszkań na osiedlu Sadu. W trakcie awantury starszy z mężczyzn uderzył drugiego młotkiem w głowę, a następnie zabrał jego telefon komórkowy, warty około 2500 złotych.
O losie zatrzymanego 23-latka zadecyduje teraz prokurator. Grożą mu 3 lata pozbawienia wolności. Z kolei 19-letni zgłaszający najbliższe 4 miesiące spędzi w areszcie, gdzie odbędzie karę za oszustwo.