Kazimierscy policjanci zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Łącznie zabezpieczyli ponad 680 krzaków. Śledczy ustalają, do kogo mogły one należeć.
Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach informuje, że funkcjonariusze już od pewnego czasu podejrzewali, że na jednym z pól w powiecie kazimierskim rosną krzaki konopi indyjskich.
– Wczoraj mundurowi złożyli wizytę na polu 41-letniego mężczyzny. Policjanci zabezpieczyli łącznie 683 krzaki w różnych fazach wzrostu, które rosły pośród uprawy pietruszki. Najwyższe krzewy miały 175 cm. Właściciel pola tłumaczył, że rośliny rosną na jego polu od kliku lat i że próbował je zlikwidować, stosując różne środki chemiczne, jednak nie przynosiło to żadnych rezultatów – mówi Artur Majchrzak.
Śledczy ustalają, do kogo mogła należeć nielegalna uprawa. Zabezpieczone rośliny trafiły do policyjnych badań.