Profilaktyczny piknik „Stop dopalaczom” odbył się na ostrowieckim Rynku. To kolejna odsłona wydarzenia, organizowanego corocznie przez Urząd Miasta, która ma przekonać dzieci i młodzież, że należy unikać substancji niszczących zdrowie i życie. W tym roku współorganizatorem jest grupa Ostrowiecki Rap.
Janusz Kurek z tej grupy mówi, że gość specjalny, czyli raper Guzior z Wrocławia przyciąga młodych widzów i chętnie wpisuje się w tematykę wydarzenia.
Na scenie wystąpił m.in. skład Poison, który w swoim repertuarze posiada utwory inspirowane życiem członków zespołu. Wokalista Piotr Plichta między utworami mówił młodzieży, że zażywanie wszelkiego rodzaju używek jego samego ściągnęło już na samo dno. Od 10 lat jest szczęśliwym mężem i ojcem, realizuje swoją pasję, jaką jest muzyka.
– Miałem spore problemy związane z uzależnieniem i skutki odczuwam do dzisiaj. Z jednej strony żałuję tego wszystkiego, a z drugiej, gdyby nie to, nie mógłbym pomagać młodym ludziom. Używki prowadzą do depresji, samobójstwa, okaleczania się – mówi Piotr Plichta.
Młodzież niechętnie mówi, czy ich znajomi zażywają środki odurzające. Niektórzy przyznają, że młodzi ludzie w Ostrowcu mają problem z używkami. Są też tacy, którzy nie chcą próbować. Uważają, że jest to niezdrowe i nie ma sensu niszczyć sobie zdrowia. Dodają, że występy raperów mogą przełożyć się na świadomość młodych ludzi, lecz nie w każdym przypadku.
– Czasami młody sam musi spróbować, żeby się o tym przekonać – mówią ostrowczanie.
W czasie trwania pikniku profilaktycznego przygotowany został również aktywizujący młodzież artystyczny program pt. „Żyj poza klatką”. Ponadto na Rynku pojawiły się przybory do stworzenia plakatów promujących życie wolne od uzależnień.