Koniec obaw mieszkańców Siedlec, w gminie Chęciny. Ich dzieci znów będą chodziły do szkoły. Choć nie do tej w Siedlcach, bowiem jak informowało w ubiegłym tygodniu Radio Kielce, w budynku pojawiły się pęknięcia i inspekcja nadzoru budowlanego zamknęła placówkę.
Rodzice i stowarzyszenie prowadzące szkołę chcieli, by dzieci miały lekcje na terenie świetlicy w pobliskim Ostrowie, ale jak mówi Agnieszka Koźbiał, dyrektor siedleckiej podstawówki, tak się nie stanie. To dlatego, ze budynek w Ostrowie nie ma odpowiedniej zgody straży pożarnej. Agnieszka Koźbiał informuje, że dzieci najpewniej już od czwartku będą miały lekcje w Szkole Podstawowej w Wolicy, która leży około 1.5 kilometra od Siedlec.
– Nie tego chcieliśmy, jednak nie mamy wyjścia, musieliśmy się zdecydować na takie rozwiązanie. Ale burmistrz wystąpił do straży pożarnej oraz do sanepidu o zaadaptowanie świetlicy w Ostrowie na szkołę. To będzie wymagało czasu, więc czekamy – mówi Agnieszka Koźbiał.
Na razie nie wiadomo co z dotychczasową szkołą w Siedlcach. Jak mówi Robert Jaworski, burmistrz Chęcin, placówka na pewno zostanie w tej miejscowości, a stary budynek albo zostanie kompleksowo wyremontowany, albo gmina wybuduje nowy obiekt.
– Trwają analizy, co będzie tańsze, ale przy tym zapewnimy godny budynek dzieciom z Siedlec. Zależy nam przede wszystkim na rzetelnej opinii budowlańców. Myślę, że analiza potrwa około dwóch tygodni – twierdzi Robert Jaworski.
Do szkoły w Siedlcach chodziło prawie 50 uczniów, jednak część rodziców zdecydowała się przenieść swoje dzieci do innych placówek. Obecnie zostało około 40-dzieci.