W piątek na ekrany kin wchodzi polska superprodukcja „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”. W sierpniu jest to już drugi film poświęcony polskim lotnikom. Pierwszy, pod tytułem „303. Bitwa o Anglię” miał premierę na początku miesiąca, a nakręcili go Brytyjczycy.
Jedną z głównych ról zagrał Iwan Rheon, gwiazdor angielskiego kina znany między innymi z serialu „Gra o Tron”.
Jednym z producentów brytyjskiego filmu jest Krystian Kozlowski, Anglik o polskich korzeniach. Jego dziadek pochodził z Kielc i walczył w armii generała Andersa. W Kielcach mieszka jego rodzina, producent jest spokrewniony z Grażyną Sygut, żoną wiceprezydenta Kielc Andrzeja Syguta.
Jak mówi Krystian Kozlowski, pamięć o Bitwie o Anglię jest w Wielkiej Brytanii pielęgnowana. Przy okazji uroczystości mówi się też o udziale polskich lotników, choć, jego zdaniem, piloci z Dywizjonu 303 zasługują na więcej uwagi. To jeden z powodów, dla których zdecydował się wyprodukować film.
– Jest taka gazeta dość prawicowa Daily Mail, która była za Brexitem. I oni piszą o polskich pilotach. Kilka lat temu był tam artykuł o tym, że Brytyjczycy zapomnieli o polskich pilotach. Przy okazji naszego filmu również pojawił się tam tekst przypominający o tym, co Polacy zrobili w czasie II wojny światowej – opowiada producent.
Krystian Kozlowski podkreśla, że nie traktuje polskiej produkcji „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”, jako konkurencji. Jego zdaniem, dzięki kolejnej historii poświęconej polskim pilotom więcej osób na całym świecie dowie się o ich bohaterstwie.
– Dla mnie to ważne, że świat może zobaczyć film o Dywizjonie 303. Jeśli ktoś nie obejrzy jednego filmu, to może pójść do kina na drugi. Dla mnie jest ważne, żeby ludzie wiedzieli o bohaterskich dokonaniach polskich pilotów – twierdzi Krystian Kozlowski.
„Dywizjon 303. Historię prawdziwą” wyreżyserował Denis Delić, a w rolach głównych grają gwiazdy polskiego kina, między innymi Piotr Adamczyk i Maciej Zakościelny.