– Nie zgadzam się z opiniami, że jest to przypadkowy lider – stwierdził trener Korony Gino Lettieri przed piątkowym, wyjazdowym meczem 7.kolejki LOTTO Ekstraklasy z Lechią Gdańsk. Gospodarze nie doznali jeszcze w tym sezonie porażki i z dorobkiem 14 punktów przewodzą ligowej stawce. Goście mają 3 punkty mniej i zajmują siódme miejsce.
– To bardzo poukładany zespół. Nie pozwalający przeciwnikowi na zbyt wiele pod własną bramką i groźny w ataku. To nie jest niespodzianka, że taka drużyna jest na pierwszym miejscu w tabeli. To może być bardzo taktyczny mecz. Zobaczymy jak się zakończy. Nie wiem czy będę zadowolony z remisu. Przed pierwszym gwizdkiem zawsze chcę wygrać – powiedział włoski szkoleniowiec.
Z ostatnich pięciu meczów rozegranych w Gdańsku kielczanie wygrali dwa, jeden przegrali i dwa bezbramkowo zremisowali. Najokazalsze w całej historii występów Korony w Ekstraklasie było zwycięstwo z poprzedniego sezonu. „Żółto-czerwoni” pokonali Lechię na Ergo Arenie 5:0. Wygrana mogła być wyższa, ale Jakub Żubrowski nie wykorzystał rzutu karnego.
– To już historia, na którą nie zwracam uwagi. Naprzeciw siebie staną teraz zupełnie inne zespoły – podkreślił Gino Lettieri.
Mecz 7.kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym Korona zmierzy się w Gdańsku z Lechią, rozpocznie się w piątek o godzinie 20.30 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce.